Lawrence Kinlan gra Irwina - kolejnego przyjaciela Patryka/”Kici” z dzieciństwa. Irwin angażuje się w działalność IRA, co jest znakiem czasu - rozpoczęciem się „kłopotów” lat 70-tych w tamtym regionie.
Lawrence Kinlan: „Te trzy postacie odbiegają mocno od reszty miejscowych, co tylko zwiększa ich magnetyzm - stają się, w sensie dosłownym ‘większe niż życie’. Chyba nie przejmują się, co myślą o nich inni ludzie. W konsekwencji - Irwinowi nie przeszkadza, że Patrick stroi się w damskie ciuszki, nawet jeśli w sensie bycia ‘macho’ jest jego dokładnym przeciwieństwem. To bardzo skomplikowana i dziwna więź, ale też bardzo głęboka. Obaj - Patrick i Irwin są bardzo mocno przekonani o swoich racjach i bronią swych poglądów, stąd szanują się i nie osądzają wzajemnie swoich obsesji.”